02.02.2011
Informacje

Dlaczego uczciwy Polak nie ma zaufania do państwa?

prof. Bohdan Cywiński stoi przy mównicy i przemawia

W dniu 2 lutego 2011 r odbył się wykład „Dlaczego uczciwy Polak nie ma zaufania do państwa?”. Wykład wygłosił prof. Bohdan Cywiński.

Słuchacze KSAP debatowali z prof. Bohdanem Cywińskim. 
Gość wygłosił wykład pt: „Dlaczego uczciwy Polak nie ma zaufania do państwa?” Przedstawił szereg argumentów zrodzonych z długotrwałej obserwacji, które skłoniły go do wysunięcia kwestii zaufania do państwa.
Stwierdził, że zaufanie obywateli do państwa jest niepokojąco małe. Zaprezentował szereg przejawów braku zaufania Polaków do państwa, na przykład:
a) nieufność do informacji podawanych przez media, (media pojmowane są jako źródła propagandy, fałszujące w pewnym stopniu obraz rzeczywistości; podawane informacje są uważane w społeczeństwie za tzw. „wiadomości oficjalne”, tj. nie do końca prawdziwe);
b) brak zaufania wobec organów wymiaru sprawiedliwości (np. niechęć do współpracy z Policją; brak zaufania do sądów);
c) brak zaufania i niechęć do instytucji sektora prywatnego, np. banków, jako pochodna braku zaufania do instytucji państwa (w obu przypadkach ludzie są przekonani, że bezpieczniej jest samodzielnie chronić i przechowywać swoją własność);
d) niechęć do uczestnictwa w wyborach powszechnych (w ostatnich wyborach parlamentarnych udziału nie wzięło lub też oddało nieważne głosy kilkadziesiąt procent obywateli, twierdząc, że ich uczestnictwo nie ma sensu - taka kontestacja wyborów jest kontestacją państwa). 
Zdaniem prof. Cywińskiego taka postawa Polaków jest zjawiskiem długotrwałym, zakorzenionym w naszej kulturze i nieodłącznie związanym z naszą historią. Nie wynika to tylko z bieżących wydarzeń politycznych. W czasach zaborów kształtowała się postawa nieufności wobec państwa. To wówczas formowała się świadomość, że państwo jest cudze, antypolskie, a władcy Prus, Rosji i Austrii nie są władcami narodu polskiego. Negatywny stosunek wobec aparatu państwa utrwalił się zwłaszcza na terenie byłego zaboru rosyjskiego. Tam niedoskonałość prawa zaborcy stworzyło praktykę załatwiania swoich spraw za pomocą instrumentów nielegalnych – na przykład łapówek.
Być może tamta nieufność sprawiła, że w 1918 r. Polacy uwierzyli w odrodzenie Polski, mimo, że żadne z państw zaborczych nie chciało przyznać tego faktu. Ówczesne tempo obiegu informacji nie pozwalało na szybkie poinformowanie społeczeństwa o sytuacji politycznej.
Kiedy bolszewicy, wchodząc do Polski, obiecywali chłopom przyznanie na własność ziemi, ludność nie uwierzyła w ich zapewnienia i opowiedziała się po stronie młodego, powstającego dopiero państwa. Podobne kwestie należy wysunąć obserwując postawę społeczeństwa w okresie wojny i okupacji, kiedy oficjalnymi państwami były ZSRR i III Rzesza, a jednocześnie prężnie działał rozbudowany aparat podziemnego państwa polskiego. Jedną z przyczyn takiego zachowania musiał być patriotyzm, ale jednocześnie ludzie musieli wierzyć, że któreś państwo - w tym wypadku polskie - jest ich państwem, gdyż tylko wtedy mogli darzyć je zaufaniem. Można zatem postawić tezę, że przez ponad 200 ostatnich lat nieufność uchroniła naród przed popełnieniem licznych, historycznych błędów.
Według prelegenta, odbudowanie zaufania do państwa wymaga, aby, ludzie uwierzyli, że ono należy do nich. Wówczas będą szanować ideę państwa nawet jeżeli do jego praktyki będą odnosić się krytycznie. Wzbudzenie zaufania jest dziś o wiele trudniejsze niż w przeszłości, choćby ze względu na członkostwo Polski w Unii Europejskiej. 
Za szczególnie ważne uznał to, aby urzędnicy byli świadomi, że to oni tworzą państwo. Bowiem ta funkcja obliguje ich do tego, by swoją postawą wzbudzali zaufanie obywateli do siebie i do państwa właśnie. 
Po zakończeniu wykładu miała miejsce dyskusja.

Galeria zdjęć